derf
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:23, 16 Lip 2006 Temat postu: Dave Matthews- Some Devil |
|
|
Dave Matthews- Some Devil
Dodo; So Damn Lucky; Gravedigger; Some Devil; Trouble; Grey Blue Eyes; Save Me; Stay Or Leave; An’ Another Thing; Oh; Baby; Up And Away; Too High; Gravedigger (Acoustic)
Podstawowy skład: Dave Matthews – voc, g; Tim Reynolds – g; Trey Anastasio – g, Stephen Harris – k; Tony Hall – b; Brady Blade – dr, perc
Produkcja: Stephen Harris
Celowość wydawania solowej płyty przez Dave’a Matthewsa, osobnika, który prowadzi zespół o nazwie Dave Matthews Band, wydaje się wątpliwa. No bo niby czego chłopakowi brakuje? Może wyżywać się w pełnym spektrum stylów: niedawno uderzył mocniej (ostatni album studyjny), wcześniej preferował dynamiczne granie akustyczne, gdy zaś pragnie większej intymności, majstruje płytę z zaprzyjaźnionym gitarzystą (Live At Luther College)... Okazuje się, że to za mało. Artysta potrzebował dodatkowego sprofilowania, wyłącznie na oblicze balladowe.
Problem w tym, że różnicę stylistyczną wychwytuje przede wszystkim on sam. Czego by nie zrobił, nie ucieknie od swojego charakterystycznego głosu. Z kompozycjami i aranżacjami też bez rewolucji. Nie widzę przeszkód, by kawałki Gravedigger czy Save Me znalazły się na płycie Everyday, a Dodo i Oh ozdobiły – na przykład – Before These Crowded Streets. Dobra, pomiędzy nimi zdarzają się chwile solidnego wyciszenia, które nie pasowałby do wizerunku DMB. Utwór tytułowy, Grey Blue Eyes czy Stay Or Leave to jednak, niestety, chwile nudne. Odrobina eksperymentowania na deser (An’ Another Thing – kombinacje z rejonów Radiohead, Up And Away – reggae) sprawy nie ratuje.
Dave Matthews to postać wybitna, jego propozycja broni się na tle, dajmy na to, obrzydliwie komercyjnego Stinga. Gdy jednak porównamy Some Devil do poprzednich dokonań, chce się jak najszybszego powrotu podstawowej formacji.
BARTEK KOZICZYŃSKI
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|